Rajdowy Białystok

radzio

ja nie zgodze sie z powiedzeniem "zwyciezcy sa na mecie", dla mnie zwyciezca jest zaloga ktora zostala najbardziej zapamietana, i tak mam zamiar jezdzic, by tak bylo.

a co do placow i slupkow, hmmm nie lubie tego jezdzic, napewno prawda jest ze wygrywa ten kto ma najlepszy tor jazdy, ale jednak wolalbym wygrac majac "najwieksze jaja" np nie hamujac przed jakas brama czy cos, albo zaryzykowac i mocniej przyciac pobocze, takie jest moje zdanie.

RoGaL

A moze poprostu ja mysle juz innymi kategoriami Sad

moze za duzo mowie o rajdach samych w sobie czyli nie tylko KJS w kontekscie samych KJSow ...
moze nie mam racji ... ale wiem jedno, ze mowie wam to co mnie nauczylo zycie, jezdzenie w roznych rajdach, z roznymi kierowcami i w bardzo rozny sposob.
Czy to byl cienias w KJSach z Wokim co prosto cienkim jezdzic nie potrafil Smile

Czy tez Lada 2107 na Agapicie w Olsztynie ... Cy tez odbieranie pucharu za generalke PZMotu ... uwiezcie... wiele zeczy daje wieksza badz mniejsza satysfakcje, a kazda z nich jest zupelnie inna.

_dookie

Ja skromnie uwazam, że proby gdzie non-stop na jedynce i recznym w gorze bardziej mecza auto niz proba gdzie masz malo nawrotow i przynajmnoej lekko dwojke dokrecisz. Na takich krotkich i wolnych probach auto nie ma chodzenia po pierwsze, po drugie skrzynia i sprzeglo dostaja po dupie, podobnie zreszta jak przeguby. Nie mowie o zuzyciu recznego, ktory wiekszoc ludzi ma na linke.

Np proba z tegorocznego WOŚP na gieldzie. W istocie byly tam tylko nawroty w slalom do pokonania niemalze na półsprzegle. Ja osobiscie nie chce jeździc w takich rajdach. Jesli mam placic kase za pogon miedzy pachołkami to sory, ale dzieki. Juz w suwałkach pan. Staśkiewicz ma inne nieco podejscie. Tez mozna by zrobic proby lepsze, np dojazdwka przez Sobolewo, kto jechal to wie. Jestem swiadomy obawy organizatorow o wypadek, bo jednak mlody niedoswiadczony kierowca moze poplenic duzy blad i nawet stracic zycie. Ale w sumie gdzie sie mozna iwcej nauczyc Question

nawroty na reklawie umia kazdy baran, jenak nie kazdy umie korygowac tor jazdy lewa nogą, i napewno przy 20 km.h sie tego nie nauczy.

Reaumujac, chodzi mi o to, że za kase niecy wyzsza moge jechac do warszawy gdzie tez sa słupki, jednak niby krecilowata proba na bemowie, pozwalala dokrecic dwojke do odciecia, wiec troche szybciej niz u nas. Czytalem ze ktos byl na pucharze lata z tego forum, proby byly troche zakrecone, jednak napewno mniej niz w naszym miescowych automobilklubie.

Dodam jeszcze, ze wiem nie wszyscy maja kase zeby placic 150 zl wpisowego. ALe wole wydac 150 zeta na dwu dniowy rajd gdzie jest 30 km oesowych, niz przejechac trzy rajdy za50 zeta i sie nakrecic wokolo słpupkow. W kwestii sprostowania, tez nie mamy lekko, pracujemy po 10 godzin dziennie zeby moc zarobic na starty. Tutaj nasuwa sie kwestia sponsora, jest ale maly. CHodzi o determinacje do dzialania. Ja z checia bym pomogł, ale nie mam jak. Mieszkam 70 km od Bialegostoku, jak napisalem pracuje 10 godzin dziennie, mam 4 godziny czasu wolnego dzienie, wiec jexdzic mi sien ie oplaca. Do tego jeszcze dochodzi szkola. Płaci sie za nia duza kase i warto byloby miec z tego cokolwiek.

Koniec wywoduy, sorki za dlugi post, ale nie moglem tego krocej ując.

P.S.- NIe warto na siebie bluzgac, do niczego to nie doprowadzi, trzeba sie zkupic w grupe cos dzialac. Moge pomóc ale niestety tylko wirtualniue. Zaoferuje sie ze mge robic np. karty drogowe, bo juz kilka zrobilem, nie takie ja sa obecnie, milion rubryk, polowa przekerślona, ale takie jak byly w Suwałkach na PPAiK.

RoGaL

A to teraz sa takie KJSy w bialym ze caly czas na jedyneczce i rące ????
UUUU to nie wiedzialem ... zle sie dzieje w panstwie Dunskim jak to ktos kiedys powiedzial. Wiec moze ja poprosze azeby naswietlic jasno jak proby teraz u nas wygladaja ... a odbiegajac od obecnej rozmowy, gdzie sa kolejne glosy odnosnie Stowarzyszenia ... imprezy cyklicznej ??? ucichly czy moze ktos cos juz zaczal dzialac ?

Leszek Janusz

Jak pokazują kolejne posty potrafimy tylko narzekać.
Niestety muszę stanąć w obornie chłopaków z komisji bo próby nie były najtragiczniejsze i osądzanie całego KJS-u po jednej probie do niczego nie prowadzi bo nawet w W-wie trafiają się mniej fajne próby na które ludzie narzekają.
Na ostatnim WOŚP-ie nie uważam,żeby było one tragiczne-gdyby było trochę więcej śniegu i byłoby przyczepniej byłoby o.k.
Próby były proste także na pomyłkę mało było miejsca a taka ciaśniejsza próba to była ta o której Albert (dookie) mówi.
Rogal-ja rownież czekam na kolejne posty albo w sprawie wizji stowarzyszenia, jakiś pomysłów albo choćby terminu spotkania ale chyba po raz kolejny skończy się na gadaniu. W sumie może jest z 5-7 osób włącznie z Tobą i mną które chcą coś zrobić i oferują swoją pomoc a reszta chyba wyznaje zasadę-postoję popatrzę i może włączę się do akcji Sad

Smutne ale chyba nasze rajdy, KJS-y są skazane na odwieczne narzekania ze strony jeżdżących-szkoda tylko,że sami nie chcą spróbować pokazać jak oni by to lepiej zrobili
Pozostaje albo próbować przebić głową mur-zebrać się w te kilka osób i małą grupą coś zacząć organizować licząc,że z czasem ktoś się przyłączy i Nas wspomoże albo zamówić kwaterę na cmentarzu i pochować nasze rajdy a w miejsce tego wątku założyć temat-ponarzekajmy na tych co organizują KJS-y Razz

_dookie

ALe koledzy, szczezre mowie co mysale, jak chyba kazdy tutaj. Uwazam, że w BIałymstoku sa miejsca z potencjalem. Sam ołtarz mozna zrobic hiperciakwa proba. Mimo wszystko jednak na oltarzu sa jedne z lepszych prób z rajdow w BIalymstoku, jednak zawsze moze byc lepiej.

A co do narzekania. Moim zdaniem na konstruktywna krytyke jest zawsze miejsce. NIe mowie zeby powiesić obecnych dzialaczy, zeby wpac z kałasznikowami do automobilklubu i wszystkich wybic. Mowie tylko ze proby nie naleza do najciekawszych. Zgadzam sie tez ze słowami ze nie mozna osadzac całego rajdu po jednej probie. Jednak powinna byc jakas na osłode. Np. Brodnica, oprócz czterech prób to byla słupkolandia, gdzie miejscami bylo jeszcze gorzej niz u nas. Jednak byly te cztery proby ktore wynagradzaja całą gorycz powstala na skutek tych złych prob. Wiem, ze BIałystok nie jest obfiy w długie krete równe szutrowe drogi biegnace przez las, tutaj sie powtórze, nawet na ołtarzu mozna zrobic super próbe. Uwazam ze problemem w BIałymstoku jest najprosciej mowiac nadmierna ilosc słupków. Myśle tez, ze lepiej zrobic 4 dobre proby(czyt. w miare szybkie, malo zakrecone) i 3 pętle. NApewno wiecej jazdy bedzie, a i nastawienie bedzie lepsze.

DOdam tez, że nigdzie nie napisalem ze sam zrobiłbym lepszy rajd, bo to gówno prawda. Proby byłyby ciekawe, jednak ustalic harmonogfram czasowy, biegac za pozwoleniami to nie taka łatwa sprawa. Podziwiam wasz zapał chłopaki zeby cokolwiek naprawic. Jednak mysle, że z obecnymi władzami w AP, jakie kolwiek innowacje sa skazane na porazke.

Stowazyszenie Question

ale po co na poczatku pchac w jakies machlojki urzedowe, wiecej latrania jak to warto. Jednak wazne, ze jest grupa osób ktora chce cos robic. Pisalem tez wczesnie, że pomagałbym ale nie mam jak. Nie to ze sie wykrecam, ale z racji mojego miejsca zamieszkania, nie jestem w stanie niczego zrobic.

A co do prosby Rogala, pytałes sie o to jak proby wygladaja. GIełdy i tej trawiastej obok nawet nie bede komentowal, żenada. Ołtarz jest całkiem całkiem, jednak trzeba popracowac nad ilosci słupków. CO do elektrociepłowni, proba jest fajna ale ile mozna Question

na pewnym poziomie takie proby na duzym placu wokoł słupków przestaja uczyc. Nie mowie ze konfiguracja na niepodległosci i podlaskim była prawie ze identyczna.

radek

Nie znam dokładnie zarządu AP jedynie tylko z tego co mówicie, ale może żeby z nimi poważnie pogadać że my się wszystkim zajmiemy , całą organizacją rajdów i wszystkim co jest z nimi zwjązane, żeby tylko pozwolili nam się pod nich podpiąć. Nie będzie trzeba zakładać własnych klubów. Ajeśli by nam pomogli to na pewno dla AP też by coś zkapnęło (może tak do nich zagadać ?). A jeśli chodzi o same próby to uważam że kręcenie się w okół pachołków nikogo nie przyciągnie. Najlepsze próby były by na styl OS-ów, takie jak : Miasteczko,Areokłub itp. Myślę tak ponieważ kiedyś wziołem ze sobą na któryś kjs swoich kumpli, którzy wogóle nie mieli styczności z czymś takim jak kjs-y i po kilku obejrzanych próbach zapytali mnie co to ma wspólnego z rajdami bo nie tak sobie to wyobrażali. Więc jak chcecie zciągnąć ludzi na nasze imprezy ???? Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.

Zygo Z Kolebocji

Ostatnio chyba ja najwięcej nażekałem na próby. Lesiu ja jestem jednym z tych chłopaków z komisji. Żeby było ciekawiej, to większość prób była ułożona przez starszyznę.
Wolałbym raczej więcej niż 3-y próbyx3, ale dokładnie. Rajd w Ełku 2003. 3 próbyx3, ale jakie?ho,ho
Coś o współpracy z AP, o której Radzio wspomniał.
Większość powodów, dla których ta czy inna inicjatywa spotyka się z neutralizacją, wynika z niby to strachem przed prokuratorem. Nie oto chodzi, że im się nie chce zadzwonić do tego, czy owego o np. pozwolenie o plac. Chodzi oto, że licencję "P" ma tylko Miezian i zdaje się Gryckiewicz oraz Grzędziński. Nikt z młodych (możliwe, że Piotrek Jakimiec, ale dobrze nie pamiętam) nie ma tej licencji. Bez niej nie możesz być komandorem/dyrektorem rajdu, czyli nie ty odpowiadasz przed prokuratorem, a co oznacza w rozrachunku (przeważnie mamy śmiałe propozycje, ale wcale nie oderwane od realiów), że możesz sobie pogadać o swoich pomysłach z np. kotem, rybkami albo z nami. Taka prawda Radziu, a wiem to, bo to mój chleb powszedni na komisji.
Lesiu czeka na propozycję, a sam czeka z propozycją. Potym jak pisze, widać, że krew się gotuje. Luz brother!

UROCZYŚCIE PROPONUJĘ, ABY SPOTKAĆ SIĘ 17 LUB 18 LUTEGO NP. w KLUBIE ODEON (zupełnie nikoniecznie tam) O GODZ. Np. 17-18.

Leszek, niech spożądzi jakiś sensowny harmonogram rozmów. Np.:
-czego oczekujemy
-CO i KTO może każdy z nas osobno wnieść do całego zamieszania
-określenie się przez każdego z nas, na jak mocno może się w sprawę zaangażować
-znajomości, niech nawet potencjalne

ITP, nie żebym był przesadnym formalistą, ale na kolejną paplaninę i przekrzykiwanie się szkoda czasu.
Taki harmonogram niech napisze jeszcze ktoś z nas, hoćby i wszyscy, po to aby wykorzystać max spotkanie.

Kto nie będzie mógł przyjść, szkoda, ale niech na forum jasno się określi tuż przed spotkaniem lub POTWIERDZI ew. przybycie na spotkanie.
Pozdro

joker

leszku , juz w poprzednie lato mielismy cos robic, ale skonczylo sie jak pamietasz kawka w pzmocie i deklaracjami.
obecnie moj czas ogranicza sie do sobot i niedziel, wiec jesli ustalisz jakis termin spotkania to zglaszam chec do dzialania. a skoro ostatnio odstawilem na troche jezdzenie to moge poswiecic sie z innej strony. nie bedzie chociaż podejrzen.
mam ograniczony dostep do netu wiec o naglym spotkaniu trzeba mnie poinformowac telefonem. znamy pare twardych głow, wiec razem bedzie latwiej do nich dotrzec. Very Happy

joker

RoGaL

widze postep:)

Ja jeszcze raz naswietle swoje zdanie i to jak widze rozwoj czegokolwiek.
najpierw trzeba zrobic impreze ... ona nie zobowiazuje dlugoterminowo, a bardzo dobrze sprawdza kto co moze i co wazniejsze kto ile chce zrobic !

Pozdrawiam

MlodyRally

ja osobiście wolałbym w sobote (18) o 17, tylko nie wiem gdzie jest Odeon (ale to nie problem)

Zygo Z Kolebocji

Scs i Rogal, pasuje wam wstępnie 18-go o 17.00? Odeon jest na Akademickiej (Pałac Branickich), równoległa do Skłodowskiej.

Zygo Z Kolebocji

A tobie Piećka, bo widzę, że jesteś?

kwiatek

Zygo mnie pytasz?

Zygo Z Kolebocji

Pewnie, że Ciebie!!! Tylko Ja i Ty jesteśmy teraz zalogowani.

kwiatek

nikt tak do mnie nie mowil chyba od czasow podstawowki Smile

tak na marginezie zegar na forum przeklamuje o godzine.
odnosnie spotkania to raczej tak. nie wiem jeszcze co bede wtedy robil, ale raczej przyjde.

Zygo Z Kolebocji

A też chciałem o tym zegarze napisać. Admin?

radzio

a wtedy nie jest rozdanie pucharow za sezon?

RoGaL

18-go o 17-tej .... jeszcze nie wiem ... ale postaram sie być przynajmniej na chwilę

Zygo Z Kolebocji

A bardzo możliwe, nie wiem. Jeśli tak, to podajcie inny termin.