Rajdowy Białystok

GoBeR

Ja na pewno Smile

wpisywać kto się wybiera....

więcej informacji o rajdzie tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Maciek

Ja czekam do przyszłego roku na WuRCe ;]

PawelRally

Ja też będę ;] Już się nie mogę doczekać

Ajjj

joker

radzio

ja i moja pilotka tez bedziemy

Leszek Janusz

Ja też

_dookie

a mnie jak zawsze, nie będzie Sad

chyba trzeba tą Polibude wysadzić Rolling Eyes

Zygo Z Kolebocji

Na rajd pojechało ok 20 osobowe grono z AP, Toczek, jego pilot Piotrek oraz Ja. Funkcja- SAFETY.

Mieliśmy zabezpieczać Os 3/6 Wydminy w sobotę i 9/11 Tros w niedzielę.

Na Wydminach dostałem razem z Piotrkiem i Arturem z Torunia, prawy 90 na... asfalcie. Choć miejsce okazało się jednak nie głupie, to wolałbym stać na szutrowym fragmencie. Ciągłe zgrywy ze świerzo skończonego ogrodzenia na wypadkowej. Blisko jego przestawienia był tylko Francuz i Bełtowski. Pierwszy walną lewym tyłem, po czym przodem i pojechał dalej. Drugi za szybko wjechał, podcią ręcznym i pizd bokiem w skarpę pod ogrodzeniem. Odbił się, auto w powietrzu, spadł i dzida. STRASZNA PATELNIA. Nie wytrzymać.

Na Trosie byłem w większości sam + 2 pomagierów i 2 Policjantów. 200 prostej, a za nią moja sekwęcja, Lewy łuczek na spadaniu i prawy hak. Z 64 załóg, tylko ok 12 przejechało go czysto w I pętli. Kuchar wypadł z trasy i nie mogąc wyjechać, "skrócił" sobie Oes przez żyto. Nie dohamowania, ratowania, trochę się działo, nie powiem. Można było odczuć, że ludzie tylko czekają, który się wyp....li. Tak też było, ale 100m dalej u Marcina Pan Strzałkowski bodaj, w 306 wpadł do rowu i po baletach.
Odcinek miał się zacząć o 8.18 ale.... Przybiega Marcin i krzyczy, że kolo leży w życie i ma drgawki. Dzwonię na SOS, zatrzymuję pędzące Subaru z "000" i odcinek zostaje wstrzymany. Po 15 min zjawia się karetka i odcinaek rusza dalej. Kolesiowi. poza nadgryzionym językiem, nic się nie stało.
Na II pętli większość jechała już czysto. Raz było groźnie. Podobnie jak Kuchar, wypada jakieś, bodaj subaru i grubo przecina żyto, po czym jedzie dalej. Wbiegam szybko z pomagierem by naprawić koperty. Słyszymy, że zbliża się następne auto, oddalamy się o jakieś 15m i kolo wpada Lancerem w to samo miejsce ?!?!?!? My na Siebie, nezle, nezle.
Czekamy na koniec na Szachownicę, a jej nie ma i nie ma. Okazało się, że paliwo chłopakom się skończyło Wink

Rajd naprawdę spoko, po za dwoma, trzema jełopami-"znawcami rajdów"- wszyscy, tam gdzie stałem, słuchali się poleceń. Nawet nawaleni kolesiesię słuchali!!! To zupełnie co innego, nieżeli 2 lata temu. Spaliliśmy się wszycy ostro. Ja jeszcze miałem gdzie niegdzie cień, ale niektórzy tego szczęścia nie mieli. Piździec.
Reasumując, warto było pojechać, i za frajer Wink

Szanse, że za rok będą MŚ są naprawdę duże. Kilka osób wyższych znacznie funkcyjnie w rajdzie, tego było własnie zdania. OBY

ALIEN_Rayle

no rajd calkiem nieglupi,bylem w sobote i stalem przy fajnej hopce,ktorej co poniektorzy nie mieli w opisie albo wyrzucala ich nieco inaczej niz zalozyli i fajnie sie bronili.mam nadzieje,ze za rok bedzie MŚ ale nie wiem ,czy oesy ne beda za szybkie.

p.s. Strzalkowski to naprawde spoko koles i calkiem niezly rzeznik z niego mimo,ze swoje lata ma Very Happy

poza tym ma slabosc do bialych pugow.Wczesniej pomykal 106 i gasil nia swiatlo w calej wsi Very Happy

GoBeR

[link widoczny dla zalogowanych]

klose

Zygo Ty lepiej powiedz co na znaku napisales dla kibiców Cool

hehe

Ogólnie rajdzik bardzo ciekawy. Szkoda tylko ze jedyną naszą łącznością były nasze własne telefony komórkowe Confused

P.S. To ja Piotrek Razz

(jeden z wielu z AK hihi)

cezar

http://www.youtube.com/watch?v=ubvziHCbLbI&mode=related&search

Felix BMW

PRC Grupa Rajdowa

Ogólnie na Polskim było ok, chodziaż niektóre laski zabezpieczające odcinki były troszke pyskate. Sam rajd rewelacja, ale na Elmocie również ostro się działo. Kostka Walimska troszke powyrywana... Very Happy